Skip to content
kawenski.pl
kawenski.pl

z drugiej strony obiektywu

  • SERWUS!
  • #kawenskifotografia
  • z drugiej strony obiektywu (archiwum)
  • FILMY
kawenski.pl

z drugiej strony obiektywu

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy

Przemek, 1 stycznia, 201822 stycznia, 2018

O zeszłorocznej akcji Jurka Owsiaka nie będę pisać zbyt dużo. Może z tego względu, że mało pamiętam. I w zasadzie mógłbym to podzielić na dwa odrębne tematy (nagrania dla TVNu i prowadzenie licytacji) ale ogarnę to wszystko w jednym.

Wstałem, zjadłem śniadanie. Ogarnąłem się, ubrałem, zęby umyłem i wsiadłem w auto. Przed imprezą ustaliliśmy w redakcji kto z kim i skąd relacjonuje “Orkiestrę”. W moim przypadku padło na Dymasa (Mateusz Dominiak). Trzeba było po niego pojechać, na jego wioskę. Wjechałem na podwórko, zapaliliśmy, wystartowaliśmy.

Ogólnie, wiedzieliśmy, że musimy zrobić to lepiej niż planowaliśmy. Przynajmniej tak mi się zdawało. Jakiś czas przed finałem, zostaliśmy poinformowani, żeby relacjonować wszystkie wydarzenia na “niebieskiego ptaszka” (czyt. twitter). Nagrywanie na ten portal społecznościowy wiąże się niestety z ograniczeniami … czasowymi. Miałem chyba 1 minutę, aby cokolwiek przekazać. Później odpowiednie hasztagi #WOŚPwTVN24

Mateusz jest osobą palącą. Ha! Zapalić jednego papierosa na pół dnia … co to jest. Palić co przystanek? To już jest wyzwanie. A prawdę powiedziawszy pit stopów trochę było. Przykład? Proszę bardzo: Nawodna – podjechaliśmy pod salę gimnastyczną, wyszliśmy z auta więc trzeba było zapalić. Rozpakowaliśmy sprzęt i trzeba było zapalić. Poszliśmy nagrywać. Wyszliśmy – papieros. Rak to już chyba dawno został przeżarty.

Kolejnym przystankiem były Morsy. Jelenin. Przyjechaliśmy na miejsce. Tłumów zbytnio jeszcze nie było. Panowie rąbali przerębel w kształcie serca. Skończyli, przybyło więcej ludzi. Przygotowania. Nura do wody. Ja powiedziałem, że na pewno z nimi nie wejdę. Ale trzeba było przeprowadzić z nimi rozmowę zatem musiałem do nich podejść. Bieganie z mokrymi skarpetkami i butami to ostatnia rzecz o której wówczas myślałem. Mateusz pochwalił się bystrością i z kamerą stanął na pomoście. Ja stopy przestałem czuć po kilku minutach.

Wyjeżdżając z Jelenina, stwierdziliśmy że jeść nam się chce. Pizza! Jednogłośnie. Na koszt firmy? Bez dwóch zdań.

Dojechaliśmy do biura. Zaraz za nami, nie kto inny jak nasz wódz … czyli wydawca … czyli Paweł. No nie ważne, ważne że pizza przyjechała razem z nami.

Wieczorem doszło do zmiany roli, mojej. Bo zamiast relacjonować wydarzenie, stałem się prowadzącym. Mianowicie, prowadziłem licytację. Ale nie sam bo z dyrektorem Centrum Kultury panią Basią. Jednak jeszcze przed tym, kazano mi zanieść nasza flagę na scenę. Zaniosłem. Idealnie w kamerę konkurencji. Zszedłem ze sceny. Okazało się, że flaga jest w odbiciu lustrzanym. Poprawiłem. W końcu poszedłem na swoje stanowisko. Licytacja. Podobno źle się czułem. Może i tak było, nie pamiętam. Pustka w głowie. Sytuację, którą pamiętam to wylicytowanie książki, przeze mnie. Widziałem, że nikt jej nie chce to stwierdziłem, że ja ją wezmę. Nie miałem portfela, ale Mateusz miał (ten co jeździłem z nim przez cały dzień). Uratował mnie! Dzięki! Przypomnij mi tylko abym tobie hajs oddał.

Zawsze gdy występowałem publicznie, stresowałem się. Po jakimś czasie się przyzwyczajałem i stawało się dla mnie to normą. Tutaj wszedłem w nową rolę. Więc zrozumiałem wszystkich tych ludzi, którzy albo są sztywni albo próbują rzucić jakimś żartem ale go palą. Człowiek musi naprawdę odnaleźć się w danej roli.

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy bez “Światełka do Nieba”? No chyba nie! Tuż przed godziną 20.00 wybiegłem z Mateuszem z głównej sali do toalety. Tam było okno, które wystarczyło otworzyć. Co prawda sposobem i siłą ale widoki były dzięki temu ciekawe. Ktoś stał na dole. 

Podsumowując, dzień zakończyliśmy z Mateuszem na Orlenie na hot dogu. I na upragnionej, przez cały dzień (prawie) niewidzianej kawie. Z ce pe e nu.

poza kadrem Chojnachojna24chojna24.pldziennikarstworeportażtelewizjaTVN

Nawigacja wpisu

Previous post
Next post

Related Posts

fotografia

Z aparatem przy sobie, czyli sesje zdjęciowe smartfonem

10 maja, 201810 maja, 2018

Od rozpoczęcia projektu, przyznam szczerze, że miałem niekiedy kilka wątpliwości. Bałem się to kontynuować a co za tym idzie, chciałem się poddać.  Patrząc na poniższą galerię, zdaję sobie sprawę, że zrobiłbym ogromny błąd. W końcu telefon mam zawsze przy sobie. Wyciągnąć go i zrobić zdjęcie to są sekundy. Nie zawsze…

Read More
poza kadrem

Jak pogodzić fotografię, muzykę i dziennikarstwo?

17 marca, 2020

Do tej pory się nad tym zastanawiam. Pogodzenie tych rzeczy wymaga wielu wyrzeczeń no i przede wszystkim ogromnego poświęcenia. W końcu życie na kawie może doprowadzić do tego, że człowiek przez godzinę podróży autem mówi sam do siebie. A to normalne nie jest. Moja firma w roku 2020 świętuje drugi…

Read More
chojna24.pl

Konkurs – do wygrania film oraz płyta zespołu stronaB

8 listopada, 20178 listopada, 2017

Po premierze telewizyjnej przyszedł czas na to aby film “Zesłanie” ukazał się na płycie DVD. Po co oglądać go na internetach, skoro można tak jak kiedyś. W końcu to co “kiedyś” to fajne. Po za tym pudełko ładnie się prezentuje na półce … przynajmniej będzie, jeżeli oczywiście je zdobędziesz.  Materiał…

Read More

Leave a Reply

  • Default Comments
  • Facebook Comments

Comments (2)

  1. Mateusz (Dymas) pisze:
    2 stycznia, 2018 o 7:29 pm

    Jaki hajs daj na luz… tylko pomijamy fakty biegania do redakcji bo kabel bo bateria itd… sport to zdrowie… w tym roku naladuj sam sprzęt aby jak ostatnio jak nie było: )

    Odpowiedz
    1. Przemek pisze:
      29 marca, 2018 o 10:28 am

      Moje ogarnięcie się co do odpowiadania komentarzy jest genialne
      Sprzęt była naładowany, byłem ogarnięty i było pięknie! Tylko Ciebie drogi kolego zabrakło 😪

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

©2023 kawenski.pl | WordPress Theme by SuperbThemes